Wpisy

Brytyjskie Śniadanie – autorski przegląd prasy brytyjskiej z 6 września 2021

Składka pójdzie w górę

O 1% według Telegrapha i o 1,25% według Timesa trio Johnson, Sunak i Javid zamierza od kwietnia podnieść składkę na ubezpieczenie zdrowotne mimo chóralnego sprzeciwu posłów Partii Konserwatywnej. Podwyżka ma sfinansować reformę opieki społecznej, a dokładne plany mamy poznać we wtorek lub w środę. Times koncentruje się na tym, że 2/3 Brytyjczyków popiera podwyżkę podczas, gdy Telegraph wylicza torysów – od byłych kanclerzy Hammonda, Clarka i Lamonta po posłów i ministrów, w tym Liz Truss, Jacoba Rees-Mogga, Iaina Duncuna Smitha – gotowych do rebelii przeciw łamaniu wyborczej obietnicy i obciążaniu osób pracujących kosztem reformy, z której skorzystają głównie osoby starsze.

Sunak i Johnson będą gościć na posiedzeniach Komitetu 1922, aby osobiście przekonywać szeregowych posłów do poparcia reform. Rząd Johnsona ma także ogłosić zakończenie „potrójnej kłódki’ gwarantującej podwyżki emerytur. Jeszcze w poniedziałek Johnson ma ogłosić w parlamencie 5,5 mld funtów na zmniejszenie kolejek pacjentów oczekujących na operacje i leczenie. Niezależnie od tego w poniedziałek dowiemy się też zapewne, ze 5 mln funtów trafi do brytyjskich weteranów z Afganistanu.

Torysi przeciw torysom

Wynurzający się z pandemicznej mgły rząd Johnsona będzie musiał zmierzyć się z szeregiem wątpliwości we własnych szeregach. Telegraph donosi, że Johnson obawia się przegranej w głosowaniu nad wydłużeniem o 6 miesięcy nadzwyczajnych uprawnień rządu w związku z pandemią, mimo że wstępnie poparła to Partia Pracy. Kolejny buntownik Steve Baker pisze w Timesie o sprzeciwie wobec paszportów covidowych, które rząd pod koniec września chce wprowadzić m. in. przy wstępie do klubów nocnych. Guardian zaś podnosi kwestię projektu ustawy wprowadzającej obowiązek legitymowania się osób chcących zagłosować w wyborach.

Karol Trzeci Nierozważny

W weekend znów głośno było o doradcy księcia Karola. Były – na ten moment – przewodniczący fundacji księcia Michael Fawcett został oskarżony przez media o handlowanie brytyjskim obywatelstwem i tytułami w zamian za wsparcie finansowe dla fundacji. Jednym z jego „klientów” miał być saudyjski biznesmen Mahfouz Marei Mubarak bin Mahfouz.”Karol powinien bardziej uważać jak finansuje swoje działania charytatywne” – ostrzega poniedziałkowy Times. Księże wydaje się mieć pecha do współpracowników. Latem okazało się, że na obiadach u niego goszczą także bogaci biznesmeni, którzy w międzyczasie stają się też sponsorami Partii Konserwatywnej.

Jesienny chłód brexitowej nieufności

Wraca też brexit. Brak porozumienia w sprawie Protokołu Północnoirlandzkiego grozi „chłodną nieufnością” we wszystkich obszarach relacji UK i UE zasugerował w sobotę minister David Frost odpowiedzialny za negocjacje postbrexitu. Telegraph podkreśla, że jego zdaniem „niewłaściwa równowaga” w Protokole może stać się zarzewiem poważnych konfliktów. Guardian z kolei zwraca uwagę, że Frost wbrew żądaniom północnoirlandzkich unionistów nie chce „zmiecenia” całego Protokołu, a jedynie „głębokich i znaczących” zmian treści dokumentu, który sam wynegocjował. UK i UE zbliżają się do kolejnej z cyklu kiełbasianych wojen, gdyż 1 października mija termin wprowadzenia ściślejszych kontroli towarów na granicy między GB a NI. Wicepremier Republiki Irlandii Leo Varadkar podkreślił, że nie ma nic przeciwko kolejnemu przesunięciu tego terminu, choć to problemu nie rozwiąże. Razem z premierem Micheálem Martinem uznali obawy unionistów za zasadne. Sytuacja w Irlandii Północnej wydaje się nieco stabilizować po wiosennych zamieszkach i przejęciu władzy w DUP przez Jeffrey’a Donaldsona, ale do pełnego rozwiązania problemów daleko.

Zawsze chciałem mieć takie coś…

Ikea i Wetherspoons to najnowsze ofiary braku kierowców ciężarówek. Także Seqirus, dostawca szczepionek na grypę, sygnalizuje dwutygodniowe opóźnienia w dostawach, a lekarze odwołują już ustalone terminy szczepień – podaje PA. Z kolei National Pig Association ostrzegała w niedzielę, że na farmach na transport i przetworzenie czeka zaległe 85 tysięcy świń, które hodowcy będą zmuszeni za chwilę samodzielnie utylizować. Dobre wieści przynosi za to Reuters, według którego o 20% zwiększyła się liczba zgłoszeń na kursy kierowców ciężarówek. Wśród kandydatów są m. in. piloci samolotów uziemionych przez pandemię, byli finansiści i szukający spełnienia dziecięcych marzeń, ale ich szkolenie potrwa i nie każdy je ukończy. CBI w weekend dołączyło do organizacji wzywających rząd do zmian w przepisach wizowych by znaleźć krótkoterminowe rozwiązanie problemu braku kierowców, rzeźników, spawaczy, murarzy itd. A Labour ustami Eda Milibanda domaga się powołania ministra ds braku rak do pracy.

Wznawiamy obrady

Brytyjski parlament wznawia dziś obrady, co oznacza burzliwy tydzień. Posłowie zmierzają się z rządowymi projektami, a jednocześnie – jak donosi Guardian – przywiozą ze sobą do Londynu o 12% więcej spraw do załatwienia zgłoszonych przez wyborców. Żeby ostudzić nastroje przed gorącą jesienią spiker Izby Gmin przypomniał o stosownym stroju i zachowaniu posłów na nadchodzących posiedzeniach. Nie wolno klaskać, ani śpiewać. Ubiór ma być „biznesowy”, żadnych dżinsów i odkrytych ramion. Marynarki włóż i do pracy! Miłego tygodnia!

Przewodnik UKpoliticsPL: Jak Wielka Brytania wybierała premiera w latach 2010-2022?

W marcu 2022 roku rząd uchylił ustawę o kadencyjności parlament, przywracając premierowi pełną decyzyjność w sprawie daty nowych wyborów.

Poniższy tekst opisuje procedurę z lat 2010-2022.

Zmiana urzędującego premiera bez wyborów parlamentarnych

Zgodnie z instrukcją gabinetową, jeśli ustępujący premier ma większość w parlamencie, wybór jego/jej następcy należy do partii rządzącej. Tak stało się, gdy Theresa May przejmowała urząd Davida Camerona w 2016r. i gdy Boris Johnson przejmował urząd Theresy May w 2019r.

Gdy jednak Izba Gmin przyjmie wotum nieufności wobec urzędującego premiera lub rządu, rozpoczyna się 14 dni, w którym z aktualnego składu parlamentu może zostać powołany nowy rząd lub ustępujący rząd może ponownie uzyskać zaufanie Izby Gmin:

  • jeśli nowy rząd uzyska zaufanie Izby Gmin poprzez przyjęcie wniosku o wotum zaufania, nie dochodzi do wyborów
  • jeśli żaden rząd nie uzyska zaufania Izby Gmin, po upływie 14 dni rozpisywane są nowe wybory.

W 14-dniowym okresie może dojść do kilku prób sformułowania nowej administracji

  • Instrukcja gabinetowa mówi, że „gdy jest jasne”, że urzędujący premier nie ma zaufania Izby Gmin, a zaufanie takie uzyskała nowa administracja, oczekuje się, że urzędujący premier poda się do dymisji
  • jeśli istnieje możliwość stworzenia kilku wariantów nowej administracji, partie powinny zasiąść do rozmów, przy czym:
    • urzędujący premier pozostaje na stanowisku do czasu złożenia rezygnacji
    • oczekuje się, że urzędujący rząd powinien podać się do dymisji, „gdy jest mało prawdopodobne”, żeby mógł zdobyć zaufanie Izby Gmin i wyłoni się wyraźna alternatywa
    • oczekuje się, że monarcha nie będzie zaangażowany w rozmowy o formowaniu nowego rządu, ale osoby zaangażowane powinny informować monarchę o przebiegu rozmów
    • partie starające się porozumieć mają prawo do pomocy ze strony urzędników służby publicznej tylko za zgodą urzędującego premiera
    • jeśli istnieją poważne wątpliwości co do tego, że urzędująca administracja zdobędzie zaufanie Izby Gmin, wprowadzone będą określone ograniczenia w jego działalności rządowej

Zmiana premiera po wyborach

Większość absolutna

Jeśli jedna z partii zdobędzie większość w parlamencie – minimum 326, w praktyce 324, mandaty – utworzy rząd.

Przyjmuje się, że urzędujący premier zachowa swoją funkcję, jeśli utrzyma większość głosów w Izbie Gmin. Nie ma potrzeby by monarcha ponownie prosił urzędującego premiera o objęcie stanowiska. Jeżeli jednak w wyniku wyborów większość zdobędzie inna partia, urzędujący rząd natychmiast powinien podać się do dymisji. Monarcha poprosi wtedy lidera zwycięskiej partii o utworzenie nowego rządu.

Jeśli żadna z partii nie zdobędzie absolutnej większości powstanie tzw. hung parliament.

Hung parliament – parlament bez większości

Jeśli żadna z partii nie zdobędzie większości w Izbie Gmin, urzędujący premier pozostaje na stanowisku do momentu, gdy sam zdecyduje się podać do dymisji. Zakłada się, że nastąpi to, gdy stanie się oczywiste, że nie ma zaufania nowej Izby Gmin. Urzędujący premier znajduje się więc na uprzywilejowanej pozycji. Przy „zawieszonym parlamencie” ogromną rolę odgrywają też indywidualne decyzje przywództwa poszczególnych partii oraz zaufanie Izby Gmin, czyli stanowisko szeregowych posłów.

Negocjacje – najważniejszy i najtrudniejszy moment tworzenia rządu

Jeśli wyłoni się kilka formacji, które będą chciały stworzyć rząd, partie polityczne mogą rozpocząć negocjacje. Ich celem jest ustalenie, która formacja ma największe szanse na zdobycie zaufania Izby Gmin.

Przebieg negocjacji, ich format i długość, są ustalane między przywództwem poszczególnych partii. Dużą rolę gra tu nie tylko rozdział mandatów, ale także osobowości polityków. Przykładowo, mówi się, że w 2010r. nie było mowy o koalicji Liberalnych Demokratów z Partią Pracy, bo Nick Clegg nie znosił Gordona Browna.

Na prośbę zainteresowanych stron i za pozwoleniem urzędującego premiera służba cywilna może brać udział w negocjacjach. Jeśli premier wyrazi zgodę na włączenie służby cywilnej, dostęp do konsultacji z urzędnikami musi być równy dla wszystkich partii.

Negocjacjom przyświeca zasada: nowy rząd musi mieć zaufanie Izby Gmin. Dlatego negocjacje to dwa równoległe procesy: 1) ustalenie kto zdobędzie zaufanie Izby Gmin i 2) ustalenie kto na pewno tego zaufania nie zdobędzie. To tylko pozornie to samo. W czasie negocjacji cały czas urzęduje poprzedni premier i sprawuje urząd do czasu samodzielnego złożenia rezygnacji. Tak długo jak będzie przekonany, że jest w stanie zdobyć zaufania Izby Gmin i nie pojawi się inna formacja, która także rościć sobie będzie do tego prawo, tak długo pozostanie na stanowisku.

W przypadku brak absolutnej większości możliwie są trzy rozwiązania:

  • jednopartyjny rząd mniejszościowy, wspierany, lub nie, przez zawierane ad hoc porozumienia z innymi partiami;
  • formalne porozumienie międzypartyjne, takie jak obowiązywało np. w latach 1977-1978 między labourzystami i liberałami;
  • formalny rząd koalicyjny, w skład którego wchodzą ministrowie z więcej niż jednej partii; rząd taki zazwyczaj ma większość w Izbie Gmin, np. rząd konserwatystów i liberałów 2010 -2015.

Co może zrobić urzędujący premier?

Urzędujący premier stoi na uprzywilejowanej pozycji. To on wybiera moment swojej rezygnacji. Ma nawet teoretycznie prawo pozostać przy władzy do pierwszego posiedzenia Izby Gmin bez względu na wynik wyborów. Podczas tego posiedzenia jednak szybko okaże się, czy nadal posiada zaufanie parlamentu.

Jeśli jednak jest oczywiste, że zdobycie zaufania Izby Gmin przez urzędującego premiera jest bardzo mało prawdopodobne, a z drugiej strony istnieje duże prawdopodobieństwo, że inny kandydat takie zaufanie zdobędzie, to oczekuje się, że urzędujący premier ustąpi i nie skorzysta z prawa „sprawdzenia się” przed parlamentem.

Ostatnie doświadczenia wskazują, że premier nie rezygnował ze stanowiska do czasu wyłonienia klarownej kandydatury następcy. W przyszłości okaże się, czy stanie się to konwencją konstytucyjną.

Rola monarchy w tworzeniu rządu

Monarcha prosi kandydata, którego uznaje za cieszącego się zaufaniem Izby Gmin, o objęcie funkcji premiera i stworzenie rządu Jej Królewskiej Mości. Żeby to zrobić musi otrzymać jednoznaczną kandydaturę. Od brytyjskiej Królowej oczekuje się neutralności. A od polityków stworzenia takiej atmosfery negocjacji, aby nie stawiać Królowej w nieręcznej sytuacji i nie zmuszać do podejmowania decyzji politycznych. Oczekuje się, że monarcha nie będzie brał udziału w negocjacjach, choć prowadzący negocjacje mają obowiązek informować monarchę o przebiegu rozmów.

Z historycznego punktu widzenia, monarcha posiada ograniczoną możliwość samodzielnego wyboru premiera, ale ostatnia taka sytuacja miała miejsce w roku 1834 i została powszechnie uznana za podważającą pozycję monarchy. Monarcha nie powinien być wciągany do rozgrywek politycznych. Rolą osób zaangażowanych w tworzenie rządu jest określenie kto znajduje się na najlepszej pozycji do sformowania rządu i przekazanie tej informacji monarsze. Szczególną rolę pełni w tym urzędujący premier.

Jest premier – co dalej?

Gdy w wyniku negocjacji powstanie układ cieszący się zaufaniem parlamentu, trzeba jeszcze to zaufanie potwierdzić na deskach Izby Gmin.

Datę rozpoczęcia sesji nowego parlamentu wyznacza Królowa za radą premiera. Ostatnia praktyka sugeruje 12 dniową przerwę między wyborami a pierwszym posiedzeniem. Okres ten może jednak ewentualnie zostać wydłużony, jeśli będą się nadal toczyć negocjacje. Dziś przyjmuje się jednak, że 12 dni powinno wystarczyć.

Wybór speakera (przewodniczącego) Izby i złożenie przysięgi przez nowych posłów to zazwyczaj pierwsze zadanie nowego parlamentu. Kolejna istotna kwestia to głosowanie nad Queen Speech – programem nowego rządu. Odbywa się ono zazwyczaj w drugim tygodniu sesji, po wygłoszeniu przemówienia przez Królową i po kilka dniach debaty nad proponowanym programem.

Wygranie głosowania to potwierdzenia zaufania dla nowego rządu, który będzie 5 lat, aby zrealizować proponowane w przemówieniu reformy.

Głosowanie nad Mową Tronową jest szczególnym wyzwaniem dla rządu mniejszościowego. Jednak przegranie tego głosowania nie jest równoznaczne z rozwiązaniem parlamentu, ani nowymi wyborami.

Wotum zaufania i wotum nieufności

Zaufanie Izby Gmin (ang. the confidence of the House of Commons) jest kluczowe przy tworzeniu rządu. Jeśli żadna z partii nie zdobędzie większości te słowa te będą padać non-stop zarówno w czasie negocjacji, jak i w mediach.

Według Cabinet Manual zaufanie Izby Gmin nie jest równoznaczne z posiadaniem większości w Izbie Gmin, ani też z wygrywaniem każdego głosowania. Zaufanie sprawdza się za pomocą głosowania nad wotum zaufania lub wotum nieufności. To nowy mechanizm wprowadzony przez Fixed-term Parliament Act 2011.

Zgodnie z ustawą, jeśli rząd przegra głosowanie nad wnioskiem o treści „ten rząd nie ma zaufania Izby Gmin”, parlament ma 14 dni na stworzenie innego rządu lub ponową próbę zdobycia zaufania przez ten sam rząd. Jeśli nikt nie będzie w stanie uzyskać zaufania Izby w głosowaniu na wnioskiem o treści „ten rząd ma zaufanie Izby Gmin”, odbędą się nowe wybory.

Sprecyzowanie formułki głosowania nad wotum zaufania/nieufności jest nowością w brytyjskim systemie. Inne działania Izby Gmin, które wcześniej uznawano za wyrażenie wotum nieufności, nie pozwalają już teraz premierowi na ogłoszenie nowych wyborów.

Kiedy będę kolejne wybory?

Zgodnie z Fixed-term Parliament Act lat kadencja Izby Gmin trwa 5 lat. Najbliższe wybory są więc planowane na maj 2024. Przeprowadzenie przyśpieszonych wyborów parlamentarnych jest możliwe, gdy:

  • 2/3 posłów Izby Gmin uzna, że trzeba ogłosić wcześniejsze wybory i przegłosuje wniosek o treści: „należy przeprowadzić przyśpieszony wybory parlamentarne”.
  • rząd straci zaufanie Izby Gmin, czyli przegra w głosowaniu o wotum nieufności i w ciągu 14 dni żaden inny rząd nie zdobędzie zaufania Izby w głosowaniu o wotum zaufania

W obu tych przypadkach na wniosek premiera monarcha wyznacza datę wyborów. Parlament zostaje rozwiązany 17 dni przed wyborami. W programie wyborczym 2019 Partia Konserwatywna zapowiedziała jednak zniesienie ustawy o kadencyjności parlamentu. Ponieważ Boris Johnson zdobył w tych wyborach większość, jego rząd może zmienić prawo wyborcze przed zaplanowanymi wyborami.

Opracowane na podstawie: Fixed-term Parliament Act 2011; Cabinet Manual 2011; When the People Say Not Sure

Ostatnia aktualizacja: grudzień 2019. Pierwsza wersja wpisu ukazała się 3 maja 2015.

Brytyjskie Śniadanie: poranny przegląd prasy 19 lipca 2020

Rosyjska mieszanka

Mieszanie w kampaniach referendalnych i wyborczych to najbardziej oczekiwany temat publikowanego dziś raportu w sprawie rosyjskiej ingerencji w proces demokratyczny w UK. Część raportu zostanie upubliczniona dziś o 10:30, nie oceni jednak na ile rosyjskie próby się powiodły. Będzie także mowa ściganiu przez Moskwę wrogów na terenie UK. Raport najprawdopodobniej nie spełni do końca swojej funkcji – uszczelnienia luk w brytyjskiej demokracji pozwalających na interwencje z zewnątrz. Może natomiast zostać wykorzystany do rozgrywek wewnętrznych. Już dziś Daily Telegraph podkreśla rolę Rosji w szkockim referendum. Times skupia się na rosyjskich sponsorach Partii Konserwatywne,: a środowiska skrajne brexitowe uznają cały raport za spisek ‘remainersów’ chcących podważyć wynik referendum z 2016.

Szczepionka coraz bliżej

Szczepionka na koronawirusa jest głównym tematem pierwszego po pandemii posiedzenia gabinetu. Brytyjska szczepionka AZD1222 pozytywnie przeszła pierwsze testy kliniczne na zdrowych pacjentach. Testowana szczepionka Uniwersytetu Oxfordzkiego i AstraZeneca spowodowała niewielkie efekty uboczne i wywołała pożądane reakcje obronne organizmu.

Ostrzej wobec Chin

Chiny ostrzegają UK przez „poniesieniem konsekwencji” „ingerencji” w wewnętrzną politykę Pekinu. W poniedziałek Dominic Raab ogłosił zawieszenie traktatu o ekstradycji z Hong Kongiem i wprowadził zakaz eksportu broni do byłej brytyjskiej kolonii, represjonowanej obecnie przez Chiny. Polityka wobec Chin – kwestie dostępu Huawei do brytyjskiego rynku telekomunikacyjnego, bezpieczeństwo w Hongkongu oraz kwestie handlowe – to główny temat wizyty sekretarza stanu Mike’a Pompeo w UK. Nie wiadomo, czy będą rozmowy o prześladowaniu ujgurskich muzułmanów.

Izba Gmin nie powie brexitowie „nie”

Parlament nie będzie mógł zawetować umów międzynarodowych. Izba Gmin w poniedziałek odrzuciła poprawkę, która dałaby parlamentowi prawo odrzucenia umowy międzynarodowej wynegocjowanej przez rząd, gdyby znalazły się w niej zapisy obniżające standardy lub pozbawiające Brytyjczyków dotychczasowych praw socjalnych.

Cel: fejknewsy

Parlamentarna komisja ds. mediów wzywa do stworzenia agencji przeciwdziałającej rozpowszechnianiu fejknewsów na platformach społecznościowych. Agencja miałaby karać m. in. za monetyzację i rozpowszechnianie fałszach informacji w czasie pandemii, jak niebezpieczne dla zdrowia metody leczenia, czy nieprawdziwe sugestie związków koronawirusa z 5G.

Podstawowe punkty budżetu 2012

Zjednoczone Królestwo „zapożyczyło się na drogę w kierunku kłopotów gospodarczych, teraz zarobi na wyjście z nich” – podsumował swoje przemówienie budżetowe kanclerz George Osborne. Oceniając ogólną sytuację ekonomiczną kanclerz powiedział, że Wielka Brytania uniknie recesji, wzrost gospodarczy będzie jednak w tym roku umiarkowany, na poziomie 0,7-0,8 proc.

Palacze jako pierwsi wejdą w nowy rok budżetowy. Już od dziś wieczór wzrosną ceny tytoniu. Nie będzie za to zmian w wysokości akcyzy na alkohol. Dla wybierających się na Olimpiadę ważna może okazać się wiadomość, że złagodzone zostaną przepisy zakazujące hipermarketom handlu w niedzielę. Tuż po igrzyskach wzrośnie za to opłata paliwowa. W centrum przemówienia kanclerza znalazły się zmiany w podatkach dochodowych, szczególnie na korzyść najlepiej zarabiających i przedsiębiorców.

Najwyższa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych zostanie zredukowana z 50 do 45 proc. od kwietnia przyszłego roku. Uzasadniając ten krok, Osborne powiedział, że stawka 50 proc. jest najwyższą wśród państw G20 i międzynarodowe organizacje biznesowe uznają ją za „przynoszącą szkodę brytyjskiej gospodarce”. Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR – Office for Budget Responsibility), niezależna instytucja powołana przez rząd do obiektywnej oceny polityki budżetowej, uznało ten krok za „racjonalny”.

Nowe podatki nałożono na najbogatszych nałożono. Kanclerz zapowiedział wprowadzone nowej opłaty skarbowej (stamp duty) na sprzedaż nieruchomości wartych powyżej 2 mln. funtów. Zwiększy się także podatek od zysków kapitałowych. Zgodnie z zapowiedziami, system podatkowy zostanie uszczelniony, a planowane środki zapobiegające unikaniu płacenia podatków zapewnią państwu dochody w wysokości 1 mld funtów. Wprowadzone zostaną nowe przepisy dotyczące opodatkowania hazardu online, a podatek będzie ustalany na podstawie miejsca przebywania klienta, a nie firmy oferującej gry internetowe. Nie będzie za to zmiany w ulgach podatkowych z tytułu odprowadzania składek na prywatne ubezpieczenie i emerytury.

Kolejny ważny punkt to spełnienie życzenia koalicyjnej Partii Liberalnych Demokratów by zwiększyć wymiar kwoty wolnej od podatku. Podniesienie progu podatkowego do 9.205 funtów nastąpi w kwietniu przyszłego roku, dzięki czemu dwa miliony Brytyjczyków nie będzie musiało płacić podatku w ogóle. Żywność, ubrania i książki nadal będą wolne od VATu.

Mniejsze podatki zapłacą przedsiębiorcy, a kolejne obniżki planowane są na kolejne lata. W 2012r. podatek wyniesie 24 proc., a do 2015r. nastąpi redukcja o kolejne dwa procent. Kanclerz zapowiedział też, że jeśli Konserwatyści wygrają kolejne wybory redukcja będzie postępować, aż do wysokości 20 proc. Szczególnie dobre wieści miał kanclerz dla małych przedsiębiorstw. Zostaną dla nich uproszczone procedury składania deklaracji podatkowej. Potwierdzono też system gwarancji niskooprocentowanych kredytów dla małych firm (National Loan Guarantee Scheme).

Osborne zapowiedział także plan integracji podatku dochodowego i powszechnego ubezpieczenia (National Insurance) oraz przeciwdziałanie lukom w systemie opodatkowania VAT.

Jeśli chodzi o wydatki rządowe, to dotychczasowe rządowe plany zmniejszenia deficytu nie ulegną zmianie.

Wzrosną wydatki na opiekę społeczną i w sumie będą stanowić 1/3 ogółu wydatków rządowych. Nastąpi też znaczący wzrost inwestycji w sektorze medycznym i farmaceutycznym (100 mln funtów na nowe badania). Nowe środki zostaną też przekazana na ożywienie inwestycji w rejonie Morza Północnego. W związku z Olimpiadą będą dalsze inwestycje w transport w Londynie.

W dziedzinie obronności rząd przyzna dodatkowe 100 mln na polepszenie warunków mieszkaniowych żołnierzy oraz 100 proc. ulgę na council tax dla sił zbrojnych zagranicą. Przy okazji Osborne powiedział, że koszt operacji w Afganistanie wyniesie 2.4 mld funtów, czyli mniej niż planowano.

Natomiast zgodnie z zapowiedzią, płace pracowników sektora publicznego mają zostać zróżnicowane w zależności od regionu. W praktyce oznacza to ich zmniejszenie w regionach o przeciętnie niższych dochodach.

Kanclerz ogłosił także kilka nowych pomysł na odnowienie wizerunku Zjednoczonego Królestwa. Osborne chce, aby Wielka Brytania stała się europejskim “centrum cyfrowym”. Propozycje obejmują nowy fundusz wsparcia dla produkcji telewizyjnych, kinowych oraz gier video. Kanclerz chce także, aby 90 proc. Brytyjczyków miało najszybszy internet. W sferze finansowej natomiast London ma stać się offshorowym centrum handlu chińską walutą.

Nieco na dalszym planie, ale jednak wciąż ważna, jest w budżecie ekologia. Według słów kanclerza, energia odnawialna ma grać kluczową rolę w Zjednoczonym Królestwie. Powstanie także Narodowy Plan Infrastrukturalny, decydujący o przyznawaniu priorytetów konkretnym inwestycjom w sieci kolejowe, drogowe, energetyczne („czysta energia”) oraz internetowe.