Liberalni Demokraci odbierają Torysom North Shropshire

„Koniec imprezy” – powiedział kandydatka Liberalnych Demokratów Helen Morgan po wygraniu wyborów uzupełniających w North Shropshire. Morgan zyskała poparcie 17 957 wyborców, potrajając liczbę głosów LibDems w tym okręgu z grudnia 2019. Dopiero drugie miejsce zajął kandydat Partii Konserwatywnej Neil Shastri-Hurst, otrzymując 12 032 głosów. Dla porównania w grudniu 2019 torysi zdobyli tu 35 444 głosy.

To jeden z największych swingów w historii wyborów uzupełniających w UK i niekwestionowany sukces partii, która oparła swoją kampanię na wyliczaniu skandali wokół Downing Street i Borisa Johnsona. „Mieszkańcy North Shropshire powiedzieli: dość tego” – podsumowała Morgan.

Wakat w North Shropshire powstał na skutek złożenia mandatu przez Owena Patersona, reprezentującego ten okręg od 1997 roku. Paterson został oskarżony przez parlamentarna komisarz ds etyki poselskiej o złamanie zasad płatnego lobbingu. Miał otrzymać karę zawieszenia w prawach posła na 30 dni, jednak nieudana próba wybronienia go przed zawieszeniem przez premiera Borisa Johnsona zakończyła się rezygnacją byłego ministra ds Irlandii Północnej. Afera wokół Patersona stała się iskrą zapalną konfliktu Borisa Johnsona z posłami i wyznacza początek znacznego spadku popularności premiera w sondażach.

Porażka w North Shropshire wzmacnia zadawane od kilku tygodni pytanie o siłę przywództwa Johnsona w Partii Konserwatywnej po drugiej największej rebelii posłów tej partii w izbie Gmin.

W wywiadzie dla SkyNews poseł okręgu South Thanet Roger Gale powiedział: „To nie było zwycięstwo Liberalnych Demokratów, to było referendum w sprawie działań premiera”. Komentując ostatnie wydarzenia i skandale wokół No 10, Gale mówił dalej: „Były dwa uderzenia: zachowanie Partii Konserwatywnej w Izbie Gmin w tym tygodniu i teraz porażka w North Shropshire. Jeszcze jedno i to będzie koniec premiera Johnsona”. Gale dodał: „Jeśli premier celowo wprowadził parlament w błąd (w sprawie organizacji imprez świątecznych w lockdownie w grudniu 2020) moim zdaniem powinien zrezygnować”. Zdaniem Gale’a Johnson ma trzy tygodnie przerwy świątecznej na „przeorganizowanie”. Nie odbiera mu szans na utrzymanie przywództwa, ale żeby to zrobić Johnson „musi zacząć odnosić duże sukcesy”.