Rząd rozważa mniejsze podwyżki zasiłków

Emerytury wzrosną o wysokość inflacji – zapowiedziała w radiu LBC premier Liz Truss, ale nie obiecała tego odbiorcom innych rządowych świadczeń, w tym zasiłków. „Osobom o stałych dochodach, emerytom, trudniej się przystosować [do zmian cen]. Inaczej jest z osobami, które mogą pracować” – tłumaczyła swoją filozofię premier.

Trwa dyskusja o tym, czy rzad zamierza powiązać wzrost wysokości świadczeń ze wzrostem płac, czy z wysokością inflacji. To pierwsze spowodowałoby, że podwyżki będą mniejsze, a przy obecnym poziomie inflacji do kieszeni odbiorców zasiłków trafią pieniądze o mniejszej wartości niż w ubiegłych latach. Poprzedni premier Boris Johnson obiecywał, że wszystkie świadczenia wzrosną zgodnie z inflacją. Rzad Truss szuka jednak oszczędności.

Według dziennikarki BBC Helen Catt obok emerytur o wartość inflacji wzrosną także świadczenia takie jak zasiłek dla niepełnosprawnych i zasiłek opiekuńczy (Disability and Carers Allowance) – ustawowo powiązane ze wzrostem cen. Rząd może jednak rozważać mniejsze podwyżki dla innych świadczeń takich jak Universal Credit.

Przeciwko zamrożeniu wysokości świadczeń protestują już jednak nie tylko posłowie z tylnych ław, ale i członkowie gabinetu Liz Truss. To bunt wśród torysowskich parlamentarzystów tuż przed konwencją partyjną wymusił na premier zmianę decyzji o zniesieniu najwyższej stawki podatkowej i doprowadził do obietnicy szybszej publikacji pełnego planu finansowego rządu.

Istniejący od niespełna miesiąca gabinet Liz Truss jest mocno podzielony w kwestiach finansów publicznych, a premier ma duży problem z utrzymaniem kontroli nad własnymi parlamentarzystami. Problem jest tak poważny, że już w tej chwili posłowie wspominają o możliwości kolejnej wymiany lidera lub przyspieszonych wyborach, podczas gdy Partia Pracy notuje rekordową przewagę nad torysami w sondażach sięgającą nawet 30 punktów procentowych.

Nie żyje Królowa Elżbieta II

„To wielki szok dla narodu i świata”, „była skałą na której zbudowano współczesną Wielką Brytanię” – powiedziała premier Liz Truss po śmierci królowej Elżbiety II.

Liz Truss, która dwa dni wcześniej przejęła obowiązki premier z rąk królowej w Balmoral, podkreśliła, że „to dzień ogromnej straty, ale królowa pozostawia ogromne dziedzictwo. (…) „zapewniała stabilność i siłę, a jej duch przetrwa” . Premier poinformowała także że „Korona została dziś przekazana nowemu monarsze, Jego Wysokości Królowi Karolowi Trzeciemu”.

„Królowa Elżbieta odeszła w spokoju dziś popołudniu w Balmoral. Król i Królowa-małżonka pozostaną dziś w Balmoral i jutro powrócą do Londynu” – poinformowało w środę kontro rodziny Królewskiej na Twitterze. Wcześniej Buckingham Palace informował, że Królowa Elżbieta jest „pod nadzorem lekarzy” z powodu „obaw o stan jej zdrowia” i pozostaje w swojej rezydencji w Balmoral, gdzie „ma zapewnione wszelkie wygody”. Do Szkocji natychmiast udali się członkowie najbliższej rodziny,

W piątek w Wielkiej Brytanii rozpoczął się 10-dniowy okres żałoby. W tym czasie nie będzie ministerialnych oświadczeń, ani poważniejszych ogłoszeń dotyczących spraw politycznych. Służba cywilna będzie funkcjonowania tak jak w okresie kampanii wyborczej, czyli również bez potencjalnie kontrowersyjnych decyzji politycznych. Obrady parlamentu zostały zawieszone. Zgodnie z zasadami purdah kontynuowane będę jedynie prace nad sprawami ważnymi dla bezpieczeństwa państwa, jak pakiet pomocy dla Brytyjczyków w związku z rosnącymi cenami energii. W piątek i sobotę, 9 i 10 września, odbędzie się nadzwyczajna sesja parlamentupodczas, której posłowie złożą hołd zmarłej królowej, a następne wybrani posłowie złożą przysięgę wierności nowemu monarsze.

Liz Truss 56 premierem UK

„Wspólnie z sojusznikami będziemy bronić wolności i demokracji na świecie, zdając sobie sprawę, że nie ma bezpieczeństwa w kraju bez bezpieczeństwa poza granicami” – zapowiedziała w pierwszym przemówieniu na Downing Street nowa premier.

Liz Truss nakreśliła też pierwszy trzy priorytety swojego premierostwa. Po pierwsze rozwój gospodarki przez cięcia podatków i reformy. Po drugie, natychmiastowe – jeszcze w tym tygodniu – działania ws kryzysu energetycznego: rachunków i dostaw energii. Po trzecie przywrócenie Brytyjczykom dostępu do lekarzy i usług medycznych. Dziś popołudniu poznamy nazwiska nowych ministrów.

Według zapowiedzi medialnych w czwartek Liz Truss ma przedstawić pakiet pomocowy w związku z rosnącymi cenami energii. Telegraph i Times donoszą, że jego filarem będzie zamrożenie cen energii. Bloomberg tłumaczy, że rząd ustali maksymalną cenę jednostki prądu i gazu dla gospodarstw domowych. Różnicę w cenie hurtowej i detalicznej sfinansuje dostawcom rząd. Po odliczeniu 'green levy’ i doliczeniu planowanej już wcześniej rządowej dopłaty w wysokości 400 funtów cena energii dla konsumentów ma pozostać na podobnym poziomie jak rok temu.

Działania mają zostać sfinansowane z pożyczek rządowych. Podatnicy mogą łącznie zapłacić za ten ruch 130 mld funtów – wyliczył Bloomberg.

Nowy plan dla NHSu rząd ma przedstawić na początku przyszłego tygodnia, a pod koniec miesiąca zmiany w podatkach, polegające na odwróceniu podwyżek planowanych przez poprzednią administrację

We wtorek wczesnym popołudniem Liz Truss została formalnie 56 premierem Wielkiej Brytanii i 15 premierem za czasów rządów Królowej Elżbiety II. Na audiencję u Królowej musiał polecić do szkockiej rezydencji Balmoral, gdzie przebywa monarchini mająca już problemy z poruszaniem. Chwilę przed wizytą Liz Truss na osobnej audiencji stanowiska zrzekł się Boris Johnson.

Truss „w ciągu tygodnia” przedstawi plan pomocy

W ostatnim wystąpieniu przed ogłoszeniem wyników wyborów lidera Partii Konserwatywnej Liz Truss nakreśliła plan działania w razie wygranej.

W nowym politycznym show Laury Kuenssberg na BBC w niedzielny poranek Truss zapowiedziała, że jej pierwsze, „natychmiastowe”, działania będą dotyczyć zniesienia planowanych podwyżek podatków i zwiększenia dostaw energii do UK. Truss powiedziała, że bezpieczeństwo energetyczne jest ważniejsze niż realizacja założonych celów gospodarki zeroemisyjnej.

W ciągu tygodnia od objęcia stanowiska Truss ma przedstawić plan pomocy w płaceniu rachunków za energię. Nie chciała jednak zdradzić szczegółów. W tym czasie ma przedstawić też długoterminowy plan zwiększenia podaży energii (obejmujący dostawy LNG, energię atomową, gaz łupkowy, gaz z Morza Północnego i energię odnawialną).

Pełny plan obejmujący podatki i stymulację rozwoju gospodarczego rząd Truss miałby przedstawić w ciągu miesiąca. Komentatorzy spekulują, że będzie to 21 września. Truss nie wykluczyła zamrożenia cen energii, czyli pomysłu zgłoszonego pierwotnie przez opozycję.

Powiedziała też, że „ceni sobie” niezależność Banku Anglii, którego „zadaniem jest walka z inflacją” i nie odbierze mu prawa do ustanawiania stóp procentowych. Wcześniej deklarowała rewizję mandatu Banku Anglii, co niektórzy interpretowali jako planowane ograniczenie jego niezależności.

Liz Truss mówiła także, że „utrzyma” obecny poziom finansowania służby zdrowia, a nowy minister zdrowia ma przedstawić plan poprawy sytuacji NHS. Według spekulacji medialnych stanowisko to ma utrzymać bliska Liz Truss Therese Coffey. Truss powiedziała, że za swój priorytet uważa opiekę podstawową, czyli dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu.

Wyniki wyborów lidera Partii Konserwatywnej w poniedziałek o 12:30.

Oświadczenie Borisa Johnsona w Izbie Gmin TŁUMACZENIE

Boris Johnson

„Chcę przeprosić. Wiem, że miliony ludzi w całym kraju dokonało niezwykłych poświęceń w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Wiem przez jakie cierpienia przeszli, nie mogąc spotykać swoich krewnych, nie mogąc żyć tak jak chcieli, nie mogąc robić rzeczy, które kochają robić. Wiem jaką złość odczuwają na rząd i na mnie, gdy myślą, że właśnie na Downing Street ludzie, którzy stworzyli te zasady, sami ich prawidłowo nie przestrzegali. I choć nie mogę przewidzieć wyników trwającego obecnie śledztwa, dowiedziałem się wystarczająco dużo, żeby móc powiedzieć, że wydarzyły się rzeczy, których po prostu nie powinniśmy robić w ten sposób. I muszę wziąć [za nie] odpowiedzialność. Budynek przy Downing Street nr 10 to duże ministerstwo z ogrodem służącym jako przedłużenie przestrzeni biurowych, z którego ciągle korzystano z powodu roli świeżego powietrza w powstrzymywaniu wirusa. Gdy 20 maja poszedłem do tego ogrodu kilka minut po 18, żeby podziękować moim pracownikom, wracając z powrotem do środka 25 minut później, by kontynuować pracę, byłem jednoznacznie przekonany, że odbywało się tam spotkanie związane z pracą. Ale z perspektywy czasu [wiem, że] powinienem był odesłać wszystkich z powrotem do środka. Powinienem był znaleźć inny sposób podziękowania im i powinienem był zdać sobie sprawę, że nawet jeśli, technicznie rzecz biorąc. przestrzegano wytycznych, to miliony ludzi nie spojrzy na to w taki sposób. Ludzi, którzy wiele przeszli, ludzi którym w ogóle zabroniono spotykać się z ukochanymi osobami i na zewnątrz i wewnątrz. I to im i tej izbie chciałbym przekazać moje przeprosiny. I proszę tylko o to, żeby Sue Gray mogła dokończyć swoje śledztwo w sprawie tamtego i innych wydarzeń, żebyśmy mogli poznać wszystkie fakty. Potem oczywiście wrócę do izby i wygłoszę [na ten temat] oświadczenie.”

Liberalni Demokraci odbierają Torysom North Shropshire

„Koniec imprezy” – powiedział kandydatka Liberalnych Demokratów Helen Morgan po wygraniu wyborów uzupełniających w North Shropshire. Morgan zyskała poparcie 17 957 wyborców, potrajając liczbę głosów LibDems w tym okręgu z grudnia 2019. Dopiero drugie miejsce zajął kandydat Partii Konserwatywnej Neil Shastri-Hurst, otrzymując 12 032 głosów. Dla porównania w grudniu 2019 torysi zdobyli tu 35 444 głosy.

To jeden z największych swingów w historii wyborów uzupełniających w UK i niekwestionowany sukces partii, która oparła swoją kampanię na wyliczaniu skandali wokół Downing Street i Borisa Johnsona. „Mieszkańcy North Shropshire powiedzieli: dość tego” – podsumowała Morgan.

Wakat w North Shropshire powstał na skutek złożenia mandatu przez Owena Patersona, reprezentującego ten okręg od 1997 roku. Paterson został oskarżony przez parlamentarna komisarz ds etyki poselskiej o złamanie zasad płatnego lobbingu. Miał otrzymać karę zawieszenia w prawach posła na 30 dni, jednak nieudana próba wybronienia go przed zawieszeniem przez premiera Borisa Johnsona zakończyła się rezygnacją byłego ministra ds Irlandii Północnej. Afera wokół Patersona stała się iskrą zapalną konfliktu Borisa Johnsona z posłami i wyznacza początek znacznego spadku popularności premiera w sondażach.

Porażka w North Shropshire wzmacnia zadawane od kilku tygodni pytanie o siłę przywództwa Johnsona w Partii Konserwatywnej po drugiej największej rebelii posłów tej partii w izbie Gmin.

W wywiadzie dla SkyNews poseł okręgu South Thanet Roger Gale powiedział: „To nie było zwycięstwo Liberalnych Demokratów, to było referendum w sprawie działań premiera”. Komentując ostatnie wydarzenia i skandale wokół No 10, Gale mówił dalej: „Były dwa uderzenia: zachowanie Partii Konserwatywnej w Izbie Gmin w tym tygodniu i teraz porażka w North Shropshire. Jeszcze jedno i to będzie koniec premiera Johnsona”. Gale dodał: „Jeśli premier celowo wprowadził parlament w błąd (w sprawie organizacji imprez świątecznych w lockdownie w grudniu 2020) moim zdaniem powinien zrezygnować”. Zdaniem Gale’a Johnson ma trzy tygodnie przerwy świątecznej na „przeorganizowanie”. Nie odbiera mu szans na utrzymanie przywództwa, ale żeby to zrobić Johnson „musi zacząć odnosić duże sukcesy”.

Nowe restrykcje covidowe mimo buntu torysów. LibDems faworytami w North Shropshire.

Paszport covidowy lub negatywny wynik testu na covid z ostatnich 48 godzin będą musieli pokazać od środy wszyscy dorośli przy wejściu do klubów nocnych i na masowe wydarzenia w Anglii. W Anglii także wchodzą w życie obowiązkowe szczepienia dla pracowników NHS. Nie będzie natomiast zmian w sprawie maseczek – nadal trzeba zakrywać nos i usta w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Izba Gmin przyjęła także dla w pełni zaszczepionych zniesienie obowiązku izolacji po kontakcie z osobą chorą na covid. Te osoby będą jednak musiały wykonywać codzienne testy.

Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach pojawią się kolejne restrykcje ze względu na rozprzestrzenianie się nowego wariantu wirusa i rosnącą liczbę nowych zakażeń. W niedzielę rząd zdecydował o podniesieniu alertu zagrożenia pandemią z poziomu 3 do 4 w pięciostopniowej skali ryzyka. Apeluje także o przyjmowanie dodatkowej dawki szczepionki.

Nowe restrykcje wchodzą w życie dzięki głosom Partii Pracy i części torysów, i mimo złamania przez blisko 100 posłów Partii Konserwatywnej dyscypliny partyjnej. Przeciwko paszportom covidowym głosowało 98 posłów partii rządzącej. Przeciw obowiązkowym szczepieniom dla NHS – 61. Przeciw podtrzymaniu obowiązku noszenia maseczek – 38. To druga największa rebelia w szeregach torysów we współczesnej historii partii.

Do buntu doszło mimo, że kilkanaście minut wcześniej premier Boris Johnson osobiście pojawił się na spotkaniu szeregowych posłów Partii Konserwatywnej z apelem o poparcie.

Popularność Borisa Johnsona spada po szeregu nietrafionych posunięć premiera, jak próba obrony posła Owena Patersona oskarżonego o złamanie zakazu płatnego lobbingu, i stopniowym ujawnianiu kolejnych dowodów prawdopodobnego łamania zasad lockdownu przez organizację zabronionych w zeszłym roku imprez świątecznych na Downing Street. W sondażu IpsosMori za kompetentnego uważa premiera 33% respondentów, o 7pp. mniej niż we wrześniu. Dla porównania o 6pp. wzrosło zaufanie do lidera opozycji Keira Starmera.

Komentujący wczorajsze wydarzenia w Izbie Gmin skarbnik Komitetu 1922 Geoffrey Clifton-Brown za „bardzo prawdopodobne” uznał podjęcie próby usunięcia Johnsona ze stanowiska „w przyszłym roku”.

Według komentatorów brak dyscypliny to nie tylko wynik sprzeciwu wobec restrykcji covidowych. Posłom od wielu miesięcy nie podoba się sposób zarządzania na Downing Street – wielu twierdzi, że Johnson zwolnił z pracy najbardziej kompetentnych doradców. Powszechne jest także przekonanie, że Downing Street okłamuje nie tylko wyborców, ale i własnych posłów.

Do tego dochodzi popularne dotąd jedynie wśród bardziej radykalnych posłów przekonanie o zbyt dużym wpływie żony na decyzje Johnsona. Carrie Johnson, która niedawno urodziła córkę, miała wpłynąć na męża m. in. latem, domagając się szybkiej ewakuacji zwierząt ze schroniska w Kabulu, odwracając tym samym decyzję ministra obrony Bena Wallece’a. Od wielu miesięcy wpływ Carrie Johnson na decyzje personalne w kancelarii premiera krytykuje Dominic Cummings.

Wielu posłów martwi się jednak przede wszystkim przejęciem przez Labour przywództwa w sondażach. Niezadowolenie wyborców manifestuje się też w wyborach uzupełniających – 2 grudnia torysi obronili mandat w okręgu Old Bexley & Sidcup, choć w wyborach uzupełniających po śmierci Jamesa Brokenshire’a stracili około 13% poparcia w stosunku do roku 2019.

Gorzej dla konserwatystów przedstawia się sytuacja w North Shropshire, gdzie wyborcy w ten czwartek zdecydują o następcy uwikłanego w skandale Owena Patersona. Według bukmacherów w tym tradycyjnie bardzo bezpiecznym dla torysów okręgu faworytami są bowiem Liberalni Demokraci, choć w 2019 roku torysi wygrali tu ponad 23 tysiącami głosów. Jak dowiedziało się UKpoliticsPL centrala LibDems sądzi, że w czwartek o zwycięstwie lub porażce może zadecydować kilkadziesiąt głosów.

Budżet 2015 – podstawowe informacje

Brytyjska gospodarka jest w dużo lepszym stanie niż pięć lat temu. Jednak rząd konsekwentnie dąży do zlikwidowania deficytu, więc pierwszy od 20 lat budżet przygotowany wyłącznie przez Partię Konserwatywną to kontynuacja zdecydowanych środków oszczędnościowych.

Płaca minimalna i płaca „gwarantująca godne życie” (Living Wage)

Najbardziej nośna medialnie propozycja kanclerza – National Living Wage, czyli płaca gwarantująca godne życie – jest modyfikacją istniejącej płacy minimalnej. Mają ją otrzymywać obowiązkowo wszystkie osoby pracujące w wieku minimum 25 lat.

Living wage zacznie obowiązywać w kwietniu przyszłego roku i wyniesie 7,20 funta na godzinę. Docelowo, do roku 2020, ma wzrosnąć do 9 funtów.

Podatki dochodowe

Do 11 tys. funtów rocznie wzrośnie w przyszłym roku kwota wolna od podatku. Potem ma nadal wzrastać na równi ze wzrostem płacy minimalnej. Od przyszłego roku do 43 tys. funtów zwiększy się też próg dochodów po przekroczeniu, których płaci się 40 proc. stawkę podatku.

Zgodnie z przedwyborczą obietnicą w najbliższych tygodniach do Izby Gmin ma trafić projekt ustawy, która uniemożliwi podnoszenie podatków dochodowych, VAT-u  i składki na obowiązkowe ubezpieczanie.

Zasiłki

Największe zmiany dotyczą zasiłków. Rząd szuka tam oszczędności na poziomie 12 mld funtów.

Working age benefits, w tym tax credits i local housing allowance, zostaną zamrożone na cztery lata. Nie będzie to dotyczyło świadczeń ustawowych, takich jak zasiłek w okresie urlopu macierzyńskiego, czy zasiłki dla osób niepełnosprawnych.

Od przyszłego roku z 6420 do 3850 funtów zmniejszy się też próg zarobków, do którego gospodarstwa domowe będą mogły ubiegać się o tax credits. O universal credits natomiast nie będę mogły się już ubiegać osoby bezdzietne, w wyjątkiem osób niepełnosprawnych.

Ponadto od kwietnia 2017r tax credits i universal credits będę wypłacane tylko na dwoje dzieci. Podobnie housing benefit. Rodzice trzylatków, w tym samotni rodzice, którzy będą chcieli ubiegać się o universal credit, będą musieli aktywnie szukać pracy. Nie będzie za to zmian w child benefit.

Z innych zmian. Czynsze w mieszkaniach socjalnych będą zmniejszone o 1 proc. rocznie przez kolejne cztery lata, a dopłaty do kredytów mieszkaniowych zmienią formę z zasiłków na pożyczki.

Sprawdziły się także przewidywania, że osoby o wysokich zarobkach mieszkające w mieszkaniach socjalnych będę musiały płacić normalny czynsz.

Poziom Employment and Support Allowance zostanie zrównany z Job Seekers Allowance.

Osoby w wieku 18-21, które będą chciały otrzymywać wsparcie od państwa, będą musiały pracować lub rozpocząć naukę. Nie będę też już automatycznie otrzymywać prawa do housing benefit.

Maksymalny poziom zasiłków dla gospodarstw domowych w Londynie wyniesie 23 tys. funtów, dla gospodarstw domowych spoza Londyny – 20 tysięcy funtów.

Ubezpieczenia

Do 9,5 proc. zwiększy się podatek od składek ubezpieczeniowych (Insurance Premium Tax – IPT).

NHS

Rząd w pełni sfinansuje plany NHS-u na najbliższe lata (tzw. Plan Stevensa), w tym roku na NHS zostanie łącznie przekazane ok. 10 mld. funtów.

Transport

W 2017r. pojawi się zreformowana Vehicle Excise Duty. Dla większości właścicieli samochodów zakupionych w styczniu 2017 i później opłata będzie wynosić 140 funtów.  Zebrane w ten sposób środki będą przekazywane na fundusz na inwestycje drogowe.

Akcyza na paliwo pozostaje bez zmian.

Edukacja i młodzież

Kanclerz chce stworzyć 3 miliony dodatkowych staży. Będę one częściowo finansowane z nowego „podatku stażowego” (apprenticeship levy), które będą płacić duże firmy.

Od roku akademickiego 2016-2017 granty na pokrycie kosztów utrzymania podczas studiów zostaną zastąpione przez pożyczki (do 8200 funtów). Absolwenci będą je spłacać, gdy ich roczne zarobki osiągną 21 tysięcy funtów.

Northern Powerhouse

Manchester ma otrzymać kolejne uprawnienia, burmistrz będzie odpowiedzialny za straż pożarną, zarządzanie gruntami, częściowo za programy zatrudnienia i opieki nad dziećmi.

Obronność i pomoc międzynarodowa

Kanclerz zagwarantował coroczny wzrost realnych wydatków na obronność, a także utworzenie funduszu na wydatki związane z bezpieczeństwem z rocznym budżetem 1,5 mld funtów. Środki mają zostać rozdysponowane po przeprowadzeniu Strategic Defence and Security Review. Zobowiązał się utrzymać poziom wydatków na obronność na poziomie 2 proc. PKB, zgodnie z wytycznymi NATO.

Kanclerz potwierdził także, że nie zmniejszy budżetu na międzynarodową pomoc.

Rząd sfinansuje także budowę pomnika upamiętniającego ofiary zamachów terrorystycznych w Tunezji.

Budżet 2013 w Wielkiej Brytanii

Gospodarka brytyjska odbudowuje się po największym kryzysie finansowym. Cięcia wydatków rekompensuje wsparcie dla biznesu, w tym dla sektora wydobycia gazu łupkowego.

Jak co roku w środę 20 marca, kanclerz George Osborne, przedstawił założenia polityki budżetowej Wielkiej Brytanii. Jednocześnie z jego przemówieniem swoje prognozy gospodarcze na kolejne lata opublikowało niezależne od rządu Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (ang. Office for Budget Responsibility – OBR).

Po dekadzie, gdy wzrost gospodarczy budowany był kosztem zwiększania długu, brytyjska gospodarka wychodzi z recesji. Według słów kanclerza nowy budżet jest kontynuacją priorytetów zarysowanych w 2010 r., a celem rządu jest takie zarządzanie krajem, aby Wielka Brytania odniosła sukces w globalnym wyścigu, zbudowała silniejszą gospodarkę i sprawiedliwsze społeczeństwo oraz wspierała dążenia obywateli. Budget 2013 wesprze tych, którzy gotowi są ciężko pracować, rozwijać się, dbać o swoje rodziny, kupić dom, założyć lub rozwijać firmę i oszczędzać na emeryturę.

Prognozy OBR przewidują wzrost PKB na poziomie 0,6 proc. w 2013 i 1,8 w 2014, choć poprzednio zakładały wzrost o odpowiednio 1,2 i 2 proc. Bezrobocie będzie rosło i w 2017 r. liczba bezrobotnych w UK osiągnie 30,5 mln. Z powodu zwiększenia cen ropy i cen importowych cel inflacyjny (2 proc.) nie zostanie na razie osiągnięty (obecnie inflacja wynosi 2,8 proc). Prognozy zakładają też zmniejszenie zadłużenie sektora publiczne do 5 proc. PKB w 2015-16 i 2,2 proc. PKB w 2017-18. Dług publiczny osiągnie 85,6 proc. PKB w 2016-17, rok później ma spaść do 84,8 proc. PKB. Na niskim poziomie pozostają stopy procentowe.

W odpowiedzi na prognozy OBR rząd podtrzymuje swoje cele inflacyjne oraz obietnice redukcji deficytu. Główną rolę ma w tym odegrać kontrola wydatków. Szczegółowe budżety poszczególnych resortów zostaną ogłoszone w czerwcu, kanclerz zapowiedział jednak „ochronę” wydatków na zdrowie, szkoły i oficjalną pomoc rozwojową. Rząd ogranicza też premie w sektorze publicznym oraz potwierdza założenia w kierunku przyszłej konsolidacji fiskalnej, według której wydatki publiczne (mierzone jako TME – Total Managed Expenditure) będą w kolejnych latach nadal redukowane.

Działania dla wzrostu obejmują: m.in. zmniejszenie o 1 proc. podatku dla firm (do poziomu 20 proc); dla instytucji charytatywnych prawo do dodatku na wspierania zatrudnienia w wysokości 2000 funtów rocznie na poczet ich składki na ubezpieczenie społeczne płaconej przez pracodawcę; wzrost planów nakładów inwestycyjnych o 3 miliardy funtów rocznie, finansowe z redukcji wydatków bieżących; w ramach strategii przemysłowej dofinansowanie 11 kluczowych sektorów kwotą 1,6 miliarda funtów; utworzenie lokalnych funduszy na rzecz wzrostu dla regionalnych spółek zakładanych przez przedsiębiorców; pakiet wspierający brytyjski przemysł wydobycia gazu łupkowego, w tym przedłużenie rządowego wsparcia finansowego z 6 do 10 lat. Szczegóły tej ostatniej propozycji poznamy w lipcu.

Kanclerz zapowiedział też pakiet reform wspierających osoby chcące kupić własny dom m.in. plan Help to Buy, który poszerza grono adresatów dotychczasowego programu First Buy w ramach, którego rząd udziela pożyczek do 20 proc. wartości domu, spłacane przez nabywcę po sprzedaniu nieruchomości lub po 25 latach. Rząd chce także zwiększyć dostępność kredytów hipotecznych poprzez stworzenie gwarancji pożyczkowych dla pożyczkodawców oferujących kredyty hipoteczne dla osób z wkładem od 5 do 20 proc. przy nieruchomościach wartych do 600,000 funtów. 

Rząd podtrzymuje także swojej zobowiązania zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 10,000 funtów szybciej niż planowano, czyli w kwietniu 2014 r, rok przed zakończeniem kadencji obecnego rządu. Anulowano planowaną na wrzesień 2013 r. podwyżkę akcyzy na benzynę, a 23 marca stanieje piwo. W kolejnych latach wzrost ceny tego napoju będzie zależał od inflacji. Zgodnie z zapowiedziami system emerytalny zostanie uproszczony, w 2016-17 pojawi się jednolita emerytura państwowa, zastępująca powszechnie krytykowany system tzn. drugiej emerytury państwowej (State Second Pensions). Rząd proponuje też nowe formy wsparcia dla pracujących rodziców oraz limit wydatków socjalnych na poziomie 72,000 funtów.

Przemówienie kanclerza wywołało mieszane reakcje. Guardian nazwał je „populistycznym” i zarzucił kanclerzowi chęć przypodobania sobie wyborców w okręgach wyborczych, gdzie wyborcy nie mają jednoznacznych preferencji wyborczych. Indpendent pisze o „cięciach na ostatnią chwilę”, aby zatuszować problematyczny deficyt. Telegraph chwali za wsparcie dla osób chcących kupić własny dom.

Podstawowe punkty budżetu 2012

Zjednoczone Królestwo „zapożyczyło się na drogę w kierunku kłopotów gospodarczych, teraz zarobi na wyjście z nich” – podsumował swoje przemówienie budżetowe kanclerz George Osborne. Oceniając ogólną sytuację ekonomiczną kanclerz powiedział, że Wielka Brytania uniknie recesji, wzrost gospodarczy będzie jednak w tym roku umiarkowany, na poziomie 0,7-0,8 proc.

Palacze jako pierwsi wejdą w nowy rok budżetowy. Już od dziś wieczór wzrosną ceny tytoniu. Nie będzie za to zmian w wysokości akcyzy na alkohol. Dla wybierających się na Olimpiadę ważna może okazać się wiadomość, że złagodzone zostaną przepisy zakazujące hipermarketom handlu w niedzielę. Tuż po igrzyskach wzrośnie za to opłata paliwowa. W centrum przemówienia kanclerza znalazły się zmiany w podatkach dochodowych, szczególnie na korzyść najlepiej zarabiających i przedsiębiorców.

Najwyższa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych zostanie zredukowana z 50 do 45 proc. od kwietnia przyszłego roku. Uzasadniając ten krok, Osborne powiedział, że stawka 50 proc. jest najwyższą wśród państw G20 i międzynarodowe organizacje biznesowe uznają ją za „przynoszącą szkodę brytyjskiej gospodarce”. Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR – Office for Budget Responsibility), niezależna instytucja powołana przez rząd do obiektywnej oceny polityki budżetowej, uznało ten krok za „racjonalny”.

Nowe podatki nałożono na najbogatszych nałożono. Kanclerz zapowiedział wprowadzone nowej opłaty skarbowej (stamp duty) na sprzedaż nieruchomości wartych powyżej 2 mln. funtów. Zwiększy się także podatek od zysków kapitałowych. Zgodnie z zapowiedziami, system podatkowy zostanie uszczelniony, a planowane środki zapobiegające unikaniu płacenia podatków zapewnią państwu dochody w wysokości 1 mld funtów. Wprowadzone zostaną nowe przepisy dotyczące opodatkowania hazardu online, a podatek będzie ustalany na podstawie miejsca przebywania klienta, a nie firmy oferującej gry internetowe. Nie będzie za to zmiany w ulgach podatkowych z tytułu odprowadzania składek na prywatne ubezpieczenie i emerytury.

Kolejny ważny punkt to spełnienie życzenia koalicyjnej Partii Liberalnych Demokratów by zwiększyć wymiar kwoty wolnej od podatku. Podniesienie progu podatkowego do 9.205 funtów nastąpi w kwietniu przyszłego roku, dzięki czemu dwa miliony Brytyjczyków nie będzie musiało płacić podatku w ogóle. Żywność, ubrania i książki nadal będą wolne od VATu.

Mniejsze podatki zapłacą przedsiębiorcy, a kolejne obniżki planowane są na kolejne lata. W 2012r. podatek wyniesie 24 proc., a do 2015r. nastąpi redukcja o kolejne dwa procent. Kanclerz zapowiedział też, że jeśli Konserwatyści wygrają kolejne wybory redukcja będzie postępować, aż do wysokości 20 proc. Szczególnie dobre wieści miał kanclerz dla małych przedsiębiorstw. Zostaną dla nich uproszczone procedury składania deklaracji podatkowej. Potwierdzono też system gwarancji niskooprocentowanych kredytów dla małych firm (National Loan Guarantee Scheme).

Osborne zapowiedział także plan integracji podatku dochodowego i powszechnego ubezpieczenia (National Insurance) oraz przeciwdziałanie lukom w systemie opodatkowania VAT.

Jeśli chodzi o wydatki rządowe, to dotychczasowe rządowe plany zmniejszenia deficytu nie ulegną zmianie.

Wzrosną wydatki na opiekę społeczną i w sumie będą stanowić 1/3 ogółu wydatków rządowych. Nastąpi też znaczący wzrost inwestycji w sektorze medycznym i farmaceutycznym (100 mln funtów na nowe badania). Nowe środki zostaną też przekazana na ożywienie inwestycji w rejonie Morza Północnego. W związku z Olimpiadą będą dalsze inwestycje w transport w Londynie.

W dziedzinie obronności rząd przyzna dodatkowe 100 mln na polepszenie warunków mieszkaniowych żołnierzy oraz 100 proc. ulgę na council tax dla sił zbrojnych zagranicą. Przy okazji Osborne powiedział, że koszt operacji w Afganistanie wyniesie 2.4 mld funtów, czyli mniej niż planowano.

Natomiast zgodnie z zapowiedzią, płace pracowników sektora publicznego mają zostać zróżnicowane w zależności od regionu. W praktyce oznacza to ich zmniejszenie w regionach o przeciętnie niższych dochodach.

Kanclerz ogłosił także kilka nowych pomysł na odnowienie wizerunku Zjednoczonego Królestwa. Osborne chce, aby Wielka Brytania stała się europejskim “centrum cyfrowym”. Propozycje obejmują nowy fundusz wsparcia dla produkcji telewizyjnych, kinowych oraz gier video. Kanclerz chce także, aby 90 proc. Brytyjczyków miało najszybszy internet. W sferze finansowej natomiast London ma stać się offshorowym centrum handlu chińską walutą.

Nieco na dalszym planie, ale jednak wciąż ważna, jest w budżecie ekologia. Według słów kanclerza, energia odnawialna ma grać kluczową rolę w Zjednoczonym Królestwie. Powstanie także Narodowy Plan Infrastrukturalny, decydujący o przyznawaniu priorytetów konkretnym inwestycjom w sieci kolejowe, drogowe, energetyczne („czysta energia”) oraz internetowe.